O mnie
Cześć!
Festiwal Czeski, foto. Michał Buksa (Buksa - Foto) |
Cieszę się, że
odwiedziłeś mojego bloga i mam nadzieję, że jego treść przyciągnęła Cię chociaż
na chwilę i sprawiła, że gdzieś w głębi serca odezwała się dawna tęsknota za
krainami nieskrępowanej wyobraźni. Jeśli ciekawi Cię, czym są Baśnie na warsztacie,
już spieszę z odpowiedzią.
Ale najpierw rekomendacja, którą otrzymałem od jednego z uczestników spotkania ze mną:
Ale najpierw rekomendacja, którą otrzymałem od jednego z uczestników spotkania ze mną:
"JEST PAN LEPSZY OD TELEWIZORA!"
Co znajdziesz na blogu?
Baśnie na warsztacie to blog, na którego łamach zatroszczysz się o jedną z podstawowych i najważniejszych rzeczy, jakie posiadasz - swoją wyobraźnią.
Po pierwsze
artykuły dotyczące baśni. Są to moje przemyślenia na temat klasycznych tekstów
rozstrzelonych po wszystkich krańcach świata. Piszę, co sam z nich wyczytuję,
co może przydać się nam, ludziom XXI wieku, by lepiej siebie zrozumieć, by żyć
odważniej i piękniej. Kluczę i błądzę a przy tym, smakuję się każdą z
opowieści. I staram tym smakowaniem dzielić.
Po drugie, Na
stronach bloga znajdziecie też streszczenia baśni, część w osobnej zakładce,
część we wstępie do poszczególnych artykułów.
Po trzecie, znajdziecie też wpisy poświęcone ilustratorom i twórcom nawiązującym do baśniowej tematyki.
I na koniec – w
związku z tym, że sam jestem przede wszystkim opowiadaczem, znajdziecie tutaj
wpisy poświęcone Sztuce opowieści, albo jak kto woli stroytellingowi w
pierwotnym znaczeniu tego słowa. Jak opowiadać, jak przygotowywać się do
opowiadania, jak podchodzić do dzieci, a jak do dorosłych. Jak być najlepszą
wersją siebie podczas wystąpień publicznych… to wszystko na blogu.
Na tropach Tomka, foto. Robert Skłodowski |
Kim jestem?
Nazywam się
Mateusz i jestem… opowiadaczem. Czyli staję przed ludźmi i opowiadam im
historie. Opowiadam je dzieciom i opowiadam dorosłym. Opowiadam sam i w
drużynie z Andrzejem Teofilem, genialnym muzykiem, a także obdarzonym swadą teatru ulicznego fantastycznym kolektywem teatralnym Lufcik na korbkę. Gadam podczas spotkań, warsztatów
i festiwali.
Z wykształcenia
jestem polonistą, więc mogę powiedzieć, że udało mi się pracować w zawodzie.
Dłubię w tekstach i szerzę oświaty kaganek, niekoniecznie użerając się z
przykrym systemem oświaty. Czego od życia chcieć więcej?
Sztuka
Opowieści, to trudna sztuka, bez dodatkowych rekwizytów, bez efektu w postaci
obrazu, nagrania wideo, czy instalacji. To, co tworzę, żyje tylko przez kilka
chwil, w interakcji między mną a moim słuchaczem, niezależnie od tego ile ma
lat.
opowieści na powitanie wiosny, foto. Michał Zarmba |
Swoje umiejętności
wykorzystuję w edukacji. Współpracuję z kilkoma ośrodkami kultury na Śląsku i w
Małopolsce. Do najważniejszych należy Muzeum Etnograficzne, gdzie prowadzę dwa
cykle warsztatów: nagrodzony w 2016 r Słonecznikami Klub Latających Podróżników
i spin-off (że się tak wyrażę) tego cyklu – Tam i Tu, o Świecie opowiadanie.
Oba cieszą się wielką popularnością. Poza tym w ofercie Muzeum są także
współtworzone przeze mnie warsztaty oparte na karcianej grze – Krakowiacy, a
wraz z nowym sezonem szykujemy górę innych atrakcji.
Współpracuję też
z Domem Oświatowym Biblioteki Śląskiej, w którym prowadzę dwa cykle zajęć
poświęcone, niespodzianka, baśniom i ich symbolice, a także panu Alfredowi
Szklarskiemu. Współpracujemy także przy projekcie Pola widzenia książki, który
jest tak potężnie interdyscyplinarny, że aż dech zapiera. No i jest dotowany
ministerialnie. Z Ewą Kokot, robiliśmy też fantastyczny projekt Sztuka w
pudełku, w ramach Sztuka Szuka Malucha.
Kolejne
superfajne miejsce, w które mnie przygarnęło to Tarnogórskie Centrum Kultury,
gdzie opowiadam o literaturze dziecięcej. Dziecięcy Uniwersytet Kultury to dla uczestników szansa na spotkanie z klasyką, a dla mnie szansa na powrót do ulubionych książek z dzieciństwa, albo na przeczytanie tych, których za dziecka nie dałem rady przeczytać.
Poza tym masa
przedszkola, szkoły i domy i inne instytucje kultury rozstrzelone po całej
Polsce. Jest tego dużo, więc pozwólcie, że będzie dalej.
Pisuję też
piosenki. Dla zespołu Baśnie Zebrane napisałem kilka tekstów dookołabaśniowych.
Śpiewają pięknie i warto za nich trzymać kciuki. Posłuchać ich możecie TUTAJ. A
jeśli chcecie, żebym i dla Was napisał piosenkę, po prostu dajcie znać. Lubię
to i chcę rozwijać.
Pisywanie to w
ogóle moje największe marzenie. Spełniło się ono w postaci Timburu, mojej
autorskiej baśni, która jakoś nie chce się wykluć. Ma już okładkę redakcję i
nawet wydawcę, ale jakoś nie idzie. A tak poza tym ma też nagrodę im. Astrid
Lindgren, a to mówi samo za siebie (a jeśli nie mówi, to powiem, ze to
najbardziej prestiżowa nagroda dla twórców literatury dziecięcej).
Timburu niestety
ciągle jest w zawieszeniu, co doprowadza mnie do szewskiej pasji i brzydko przy
tym mówię. Niemniej – niedługo pojawi się dostępny jako ebook. And it’s
official.
Na koncie mam
Zabawy z Ryżem, książeczkę, która jest zbiorem… cóż zabaw z ryżem, opracowanych
wspólnie z moją mamą. Do tego machnąłem także przewodnik po Katowicach dla
wydawnictwa Bezdroża. Obie książki w sprzedaży.
Jestem z Katowic
i to właśnie to miasto jest moją bazą wypadową.
JEŚLI CHCESZ POROZMAWIAĆ, ZAREZERWOWAĆ ZAJĘCIA, CZY O COŚ ZAPYTAĆ, MOŻESZ MNIE ZNALEŹĆ POD ADRESEM:
basnienawarsztacie@gmail.com
lub pod numerem telefonu:
726 726 426